poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Spóźnione wesołych świąt!

Jejku,ale się najadłam! Chyba nie zjem już nic do Bożego Narodzenia:) W dodatku na samą myśl o tym,ile muszę zrobić do środy robi mi się niedobrze. Lany poniedziałek uznaję już za "zaliczony",nie ma to jak mokra pobudka i mokry dom! :D
Wzięło mnie wczoraj wieczorem na śpiewanie,bez podkładu,ale się nagrałam. Coś niedobrego dzieje mi się z głosem. Nigdy nie twierdziłam,że mam dobry, ale jakby się pogorszył..? Nie wiem. Łapcie!


Wróciłam ostatnio do pisania książki. Mam jakiś niewytłumaczony zapał, może dlatego, że przed świętami strasznie się rozleniwiłam, a teraz mam ochotę robić cokolwiek konstruktywnego, bo w końcu, ile można robić.. nic? :)

Mam nadzieję, że uda mi się napisać jak najszybciej. Zakatuję tym moją profesor od języka polskiego - trudno! To pisanie daje mi dużą satysfakcję. 

To jeszcze wam życzę bardzo mokrego i udanego, i uciekam jeść dalej! Tak jest, święta są po to, żeby potem mieć z czego schudnąć.

wtorek, 27 marca 2012

Żelki.

Cześć,kolejny dzień nie było mnie w szkole,znów z powodu konkursu,tym razem biologicznego,a właściwie ekologicznego "Mój las". W listopadzie pisałam pracę o ochronie przyrody i gospodarce leśnej,a dziś odebrałam nagrodę-wyróżnienie.
Właściwie pewnie mogłabym pójść na pierwsze godziny,ale rano tak cudownie się spało,że postanowiłam wpaść jedynie na rozdanie nagród i warsztaty na temat ochrony przyrody na Mazowszu.
Po drodze kupiłam sobie żelki HARIBO i teraz bardzo żałuję,bo moje odchudzanie poszło we wspominany już dziś LAS!

Rano przed wyjściem z domu śpiewałam chwilę acapella,postanowiłam moje jęczenie wrzucić,nie rozgrzałam się zupełnie,ale jest to moja ulubiona piosenka,najukochańsza i chcialam się pochwalić,jak bardzo ją zepsułam! :D Na słuchawkach brzmi trochę lepiej!



Ruszam uczyć się na sprawdzian z fizyki,który dziś sprytnie ominęłam.
PS jaki kolor conversów najładniejszy?

poniedziałek, 26 marca 2012

Wiosenne przemęczenie.

Cześć,dawno tu nie zaglądałam! Muszę przyznać,że ostatnio mam coraz więcej pracy,a i pochwalić się nie mam czym. Właśnie wróciłam z konkursu recytatorskiego (OKR,może kojarzycie nazwę?) niestety trochę zabrakło mi,żeby zakwalifikować się dalej. Cóż,nie martwię się,właściwie nie jestem z siebie zadowolona,ale przynajmniej próbowałam. Mam dyplom za udział,leży sobie na biurku.
Właściwie nie mam dużych zdolności do recytacji,ani do grania,ale aktorstwo mnie pociąga, a raczej sama tajemnica i urok teatru. Dlatego postanowione! W piątek idę na pierwsze zajęcia teatralne do Domu Kultury! Trzeba próbować. Jeśli zrezygnuję-trudno,póki co nastawiam się pozytywnie.
Mam jutro jakieś warsztaty biologiczne,a powinnam mieć sprawdzian z fizyki.

Nawet nie wiem za co się złapać!

Wrzucę kilka zdjęć z wczoraj,z wizyty u siostry ciotecznej. Nie mam w ogóle czasu na gitarę,a struny pękają same! :O





PS ODCHUDZAMY SIĘ!
zobaczymy czy się uda:D

niedziela, 19 lutego 2012

Mogłam wszystko.

Cześć.
Nagrałam wczoraj wieczorem piosenkę. Nie jest specjalnie dobra,może dlatego,ze trochę choruję. Generalnie wstępne nagranie zamieściłam na wrzucie. Zapraszam wszystkich do komentowania i słuchania.


Miałam dziś pisać,ponieważ moja książką jest w słabym stanie,ale właśnie wróciłam od babci i sióstr ciotecznych i wzięłam się za odrabianie lekcji. Niemożliwie dużo sprawdzianów i kartkówek - zaczynam odczuwać, co to znaczy liceum. No cóż,trzeba się wziąć za siebie :) Nauka przede wszystkim,inne zajęcia na drugi plan. Mam ochotę na dłuuugi odpoczynek od wszystkiego,szczególnie od szkoły. Usłyszałam dziś w radiu,że za dziesięć dni będziemy mieli już marzec! Jak ten czas szybko leci. Niedawno bawiłam się z przyjaciółką w Sylwestra,witając Nowy Rok a już niedługo będzie Wielkanoc.
W sumie niech leci jak najszybciej,chcę już marcowe konkursy,kwietniowe święta,majowe wolne,bo matury,lekki czerwiec i wakacje. 
:)


Zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)



Taka tam słit focia z gitarkami:D

 

środa, 15 lutego 2012

Przyszła gitara!

Cześć. Dziś miałam bardzo męczący dzień w szkole. Do tego dochodzi moje "półchorowanie",bo w zasadzie jestem na tyle chora,że nie potrafię zebrać myśli i na tyle zdrowa,że muszę chodzić do szkoły. Zresztą mnóstwo sprawdzianów,trzeba pozaliczać. Ale - jakoś dzień minął, powinnam się jeszcze pouczyć,za chwilkę zajrzę do książek. W każdym razie po powrocie do domu czekała mnie niespodzianka - zamówiona w moje urodziny gitara już przyszła. Strasznie się cieszę,bałam się,że będzie słaba jakościowo,ale po nastrojeniu okazała się rewelacyjna. Od razu podłączyłam do pieca i zaczęłam katować rodziców:) Ma świetne brzmienie i "jest moc" :D


Na zdjęciu ja z wszystkimi moimi imiennie nazywanymi gitarami od prawej: Elvis,Freddie i dzisiejszy nabytek Axl. :))
Zapowiada się więc,że w najbliższym czasie (jeśli tylko opuści mnie brak głosu spowodowany bólem gardła) nagram coś nowego. Do usłyszenia!


Zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)

sobota, 11 lutego 2012

Urodziny.

Cześć wam. Mam dziś szesnaste urodziny. Spędziłam/spędzam je w gronie rodzinnym. Jakiś czas temu,kiedy przyjechał mój wujek usiedliśmy przy herbacie i kawie,jedząc ciasto. Dostałam śliczny długopis Parker i trochę pieniędzy - teraz będę mogła już zamówić upragnioną gitarę. Tym razem kupuję akustyczną :)

Mam dużo pracy. W dodatku prawdopodobnie będę brała udział w konkursie piosenki retro. W związku z tym potrzebuję jakiś kawałków z lat 20',30',40',50' i 60' ale tylko do roku 66. Polskie,niemieckie,angielskie,francuskie,nieważne. Ważne,żeby były wzruszające,a jednocześnie niezbyt trudne do zaśpiewania. Proszę o pomoc. :)


+ mój torcik od taty,którego zupełnie się nie spodziewałam:)



Zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)

czwartek, 26 stycznia 2012

Skinny love.

Męczy mnie ostatnio Skinny love - Birdy. Zupełnie sobie z tym nie radzę,ale postanowiłam zaśpiewać. Jest bardzo na miejscu,lubię piosenki,które są bardzo na miejscu,dobrze wychodzi mi ich psucie.
Więc mam marną YouTubową wersję - mój aparat,nagrywając nie potrafi zebrać mojego głosu. Chyba skończę z nagraniami video,bo wychodzę co najmniej niekorzystnie(:>) a i tak niewiele słychać. Więc bardziej polecam nagranie dyktafonem tu:


I wykonanie "jutjubowe" tu:

 

:) Mam dziś dziwny dzień,niekoniecznie dobry. Ostatnio okazało się,że nie można za bardzo ufać ludziom. 
Miałam się dziś uczyć i w końcu jakoś ten dzień uciekł... Hm. Mam ciekawy pomysł do zrealizowania w najbliższym czasie:)


Czas spoważnieć i wrócić na ziemię. Miłego wieczoru życzę,komentujcie prooooszę!:))


Jeśli podoba się wam moje wykonanie, zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)




 

wtorek, 24 stycznia 2012

Dzień dobry!

Właśnie wstałam :)
Miałam bardzo długi,dziwny i bardzo,bardzo czekoladowy sen. :-)
Późno zasnęłam - po pierwszej w nocy. Spędziłam bardzo miły wieczór w towarzystwie babci i dziadka,uśmiałam się do łez. :-)
Zaraz posprzątam w domu i chyba wezmę się zaśpiewanie,albo wybiorę się na krótki spacerek.


Wrzucam mój występ,jeszcze z zakończenia roku - dosyć nieudany,ale ulubiony ze względu na sentyment.


Wczoraj jedna z moich ulubionych koleżanek,stwierdziła,że bardzo podoba się jej moja piosenka,pomimo kilku niedociągnięć i błędów. Jeśli chcecie przesłuchać odsyłam raz jeszcze:








Wiecie,kiedy kolejny mecz naszych szczypiornistów? Wiem,że  gramy z Niemcami,ale zupełnie wypadło mi z głowy kiedy.:)


Jeśli podoba się wam moje wykonanie, zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)

poniedziałek, 23 stycznia 2012

Matma jest romantyczna.

Hej wam. Właśnie siedzę na gadu i rozmawiam z przyjaciółką. Doszłam do nieodwołalnego wniosku,że matma jest romantyczna :)
Szkoda,że przegraliśmy mecz z Macedonią. Uwielbiam piłkę ręczną. Pamiętam,jak jeszcze w gimnazjum,graliśmy na każdej lekcji W-F. Moja klasa była bardzo uzdolniona sportowo,szczególnie w kierunku piłki ręcznej. Zawsze w okresie Mistrzostw Europy albo Świata, nadawaliśmy sobie nazwiska naszych szczypiornistów. Ja byłam Jaszką :)

Wracając(a może zaczynając) do muzyki - wczoraj próbowałam nagrać swoje wykonanie piosenki Lany del Rey "Born to die". W gimnazjum i szkole podstawowej uczyłam się tylko niemieckiego,więc słabo u mnie z angielskim. Dlatego właśnie szybko sie poddałam i nawet nie poćwiczyłam dobrze. Mimo wszystko,daję link,do tego słabiutkiego wykonania,żeby nie było,że nic nie robię. :)





Pozdrawiam i całuję:D

PS Znacie może jakieś strony,dzięki którym mogłabym się dowiedzieć,jak podszkolić wokal? 
Buziam:*


Jeśli podoba się wam moje wykonanie, zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)

czwartek, 19 stycznia 2012

Dużo myśli.

Mam dużo pomysłów co do mojego pisania i nazwijmy to póki co "śpiewania". Tylko odrobiny czasu na realizację mi potrzeba. Śpiewamy,piszemy książkę(!). Smutny dzień,ubarwiłam go trochę małą bitwą na śnieżki z bratem. Zaraz mykam z domu,a tymczasem,postanowiłam wam pokazać coś nagranego jakiś czas temu. Mojego autorstwa,dosyć słabe i wokalnie i tematycznie,ale... :) posłuchajcie.






Miłego popołudnia i udanych ferii,dla tych,którzy je mają :)






Jeśli podoba się wam moje wykonanie, zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)

środa, 18 stycznia 2012

Bo kocham śpiewać.

Witam wszystkich! Mam na imię Patrycja, niedługo skończę szesnaście lat i kocham muzykę. Śpiewam, gram na gitarze, tworzę, słucham - jeden wielki nałóg. Stworzyłam tego bloga, żeby móc się Wam pochwalić własną twórczością i swoimi wykonaniami. Nie umiem wiele - ale chcę się wiele nauczyć. Tworzę swój kanał na YouTube. Dziś moja ulubiona próbka,sprzed pół roku - słaba jakościowo, ale mam mnóstwo dobrych wspomnień związanych z tym moim wykonaniem. :)



 


Jeśli podoba się wam moje wykonanie, zapraszam do polubienia mojego fanpejdżu :D
Albo dodania mnie do znajomych na fejsbuku:)


Pozdrawiam serdecznie!:)